Pragnę jak najszybciej rzucić się w ramiona Pana Poety. Przyniesie to korzyści nam obu, bo samotność porządnie mąci nam w głowach. Niczego nie planuję, nie wybiegam w przyszłość. Myślę o trwającej chwili, nie przejmując się jej ulotnością.
Indila stała się moją kolejną nauczycielką języka francuskiego. Wraz z końcem roku szkolnego zamierzam na poważnie przyłożyć się do nauki. Nieustannie zbieram materiały, a motywacji mam coraz więcej. Wspaniale, że ten język ma tak wiele wspólnego z hiszpańskim, z którego swoją drogą też muszę się udoskonalić, bo za rok na pewno będę zdawać z niego maturę. A co dalej? Nadal nie mam pojęcia.
Zdecydowaną faworytką dzisiejszego dnia jest Indila, więc Daily Song Challenge sobie odpuszczę.
Faktycznie widać lekkość w tym co piszesz ^^ Jak zwykle mi się podoba. Jeśli mogę mieć sugestię, popracuj nad rytmem wiersza. Chyba, że po prostu taki miał być, ale mi pasowałoby to na sonet. Mam nadzieję, że wybaczysz, ale im bliżej do matur tym częściej udziela mi się 8 polskich w tygodniu.
OdpowiedzUsuńA piosenkę słyszałam wczoraj w radiu i od razu się zakochałam, jest świetna ;>
Na początku mi się zrymowało, ale reszta mi się nie podobała, więc zostawiłam to tak jak szło. Może kiedyś uda mi się napisać jakiś sonet. Najważniejsze, że mój wierszyk podobał się Panu Poecie, on jest o wiele lepszy w te klocki niż ja ;)
UsuńNa pewno Ci się uda ^^
UsuńNo wiadomo najważniejsze ;>
Dobrze, odpoczywaj Kochana. Czasami miło stać się na chwilę małym dzieckiem. :)
OdpowiedzUsuńPięknie jest przeżywać drugie dzieciństwo w wieku osiemnastu lat ;)
UsuńZ chęcią przeżyłabym drugie dzieciństwo, ale niestety nie mam z kim...
OdpowiedzUsuńA piosenka jest świetna *.*
Dobrze, że mam siostrzeńców :)
UsuńWiem ;p
Stopami dotykasz już gwiazd?
OdpowiedzUsuńYhym ;)
UsuńJakie to uczucie?
UsuńWspaniałe!
UsuńJa dziś czułam ogromną potrzebę zostania w domu. Choć pogoda zachęcała do wyjścia, nie zrobiłam tego. Potrzebowałam całego dnia na zmarnowanie, by się trochę zregenerować po szkolnym maratonie.
OdpowiedzUsuńCzasami tak trzeba, nic na siłę.
UsuńDokładnie, choć ja mam jak głupia ambiwalentne uczucia. W sumie bym wyszła, ale w sumie to mi się nie chce. xd
UsuńMam tak samo ;)
UsuńZależy, co kto lubi. Ja pływałam już różnymi (mniejszymi, większymi, nowoczesnymi, stylizowanymi itp.) statkami, promem i - przynajmniej póki co - wszystkie rejsy wspominam bardzo miło :D
OdpowiedzUsuńNiestety mój organizm nie przepada za rejsami ;p
Usuńlekkość myśli tak potrzebna od czasu do czasu : ) achh ; )
OdpowiedzUsuńNiech mnie na razie nie opuszcza, bo jest pięknie :)
UsuńJak miło, jak romantycznie... ;) Uwielbiam czytać posty szczęśliwych ludzi. :)
OdpowiedzUsuńHah, może będzie ich więcej :)
Usuńdużo bym dała za taką beztroskę :) mi depczę po piętach praca mgr.
OdpowiedzUsuńZa rok będę myśleć o maturze :/ Póki mogę, to korzystam z wolnego czasu ;)
UsuńSuper blog i piękne zdjęcia ! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
http://kaorilive.blogspot.com
Ach, zazdroszczę Ci tej swobody i lekkości :) A piosenka piękna! ♥
OdpowiedzUsuńZ chęcią się podzielę ;)
Usuńlubię boso.
OdpowiedzUsuńNajlepiej.
UsuńMiłość dwojga artystów(a na dodatek poetów) musi być...hm, trudna, ale i niezwykła. Podobno nikt nie kocha tak mocno, przejmująco i namiętnie jak artysta.
OdpowiedzUsuńSłuchałas jeszcze jakichś innych piosenek Indili niz ta najbardziej słynna "derniere danse"?
Pan Poeta to prawdziwy romantyk. Myślałam, że tacy już wyginęli.
UsuńSłucham całej płyty "Mini World". W każdej piosence Indili coś mi się podoba ;)
Oh, jak cudownie się to czyta! Bieganie po łące to zdecydowanie jedna z moich ulubionych czynności :)
OdpowiedzUsuńA któż tego nie lubi? ;)
UsuńTakie ciepło bije od tej notki, ktoś tu jest szczęśliwy :)
OdpowiedzUsuńOwszem. I to bardzo ;)
Usuńpiękny, wiosenny wiersz! :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że jesteś szczęśliwa, mam nadzieję, że ten stan się utrzyma możliwie najdłużej! a co do francuskiego, to ja się uczyłam w liceum i jakoś średnio zadowolona jestem, wolałabym się uczyć hiszpańskiego albo włoskiego :)
Dziękuję :)
UsuńWszystko zależy od nauczyciela. Moja klasa jest podzielona na dwie grupy językowe, połowa ma rozszerzony hiszpański, połowa włoski. Podczas gdy ja mogłabym już swobodnie porozumieć się z jakimś Hiszpanem, grupa włoska ledwo rozumie teksty w podręczniku.
Francuski bardzo mi się podoba i zależy mi chociaż poznać słownictwo, by móc zrozumieć moje ulubione musicale ;)
jak tu u Ciebie ładnie i lekko:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zostanie tak na dłużej :)
UsuńSzkoda, że mi brakuje motywacji, matma już we wtorek, a ja dalej jak nic nie umiałam tak nic nie umiem.
OdpowiedzUsuńNa pewno coś napiszesz :)
UsuńBo dzieci tak doskonale pozwalają nam poczuć się beztrosko i lekko... Uwielbiam spędzać czas z maluchami :) I zazdroszczę umiejętności hiszpańskiego! Kiedyś się go nauczę ;)))
OdpowiedzUsuńCiesz się, że nie musisz z nimi spędzać 24/h...
UsuńUcz się, ucz :) Języki zawsze się przydadzą.
najdelikatniejsze i najbardziej odczuwane dotykanie... stopami...
OdpowiedzUsuńZgadzam się ;)
UsuńTa piosenka ostatnio mnie prześladuje, uwielbiam ją! :)
OdpowiedzUsuńKiedy rzucisz się w Jego ramiona ? :)
OdpowiedzUsuńPo maturach. Teraz wolę Go nie stresować ;)
Usuńrzadko przypadają mi do gustu radiowe piosenki, ale ta wpadła mi w ucho od razu, choć słucham nieco odmiennej muzyki. teraz, jak jedziemy autem z P. i puszczą to w radio, to ma delikatnie mówiąc przerąbane ^^
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Ci tej lekkości i braku obowiązków. mnie jeszcze trochę walki czeka, byle do końca semestru :)
Coś jest w tej piosence. Mam nadzieję, że za szybko mi się nie znudzi ;)
UsuńDamy radę! :p
Widzę, że masz zdrowe podejście do życia - cieszyć się chwilą, nie wybiegać w przyszłość. Zazdroszczę Ci tego, a zarazem życzę, aby jak najdłużej ten stosunek do świata u Ciebie panował. :)
OdpowiedzUsuńTakie nastawienie towarzyszy mi dopiero od niedawna. Mam nadzieję, że utrzyma się na dłużej ;)
UsuńTylko pozazdrościć tej lekkości i beztroski.
OdpowiedzUsuńpowodzenia z tym francuskim :)
Dziękuję dziękuję :)
UsuńPachnie tu radością, błogością i czuć szczęście! Tak cudownie tu jest!
OdpowiedzUsuńOby było jak najdłużej :)
UsuńO, fantastycznie, też próbuję nauczyć się francuza i korzystam z muzyki. Tego nie znałam, dzięki :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że twój stan przyjemnej błogości potrwa jak najdłużej :)
Od października nieustannie słucham francuskich piosenek; z musicali, filmów itd. Zauważyłam, że potrafię już wyłapać wiele słówek, które jestem w stanie zrozumieć.
UsuńJa również :)
Ja nauczyłam się dość sporo niemieckiego z piosenek ;) A francuski na pewno dobrze mi się utrwali, prawdopodobnie będę zdawała maturę z tego języka.
OdpowiedzUsuńW Twoim wyczułam właśnie taką lekkość i błogostan :)
Ooo, zazdroszczę ;)
UsuńFajny jest taki powrót do beztroskiego dzieciństwa. Chociaż na chwilę:D
OdpowiedzUsuńEch, a dla mnie właśnie kończy się wolność, ostatnie trzy dni, muszę znowu myśleć o szkole...
OdpowiedzUsuńWidzisz, ty siedzisz na wsi i jesteś znowu dzieckiem, ja pojechałam wypocząć do miasta i stać się coraz bardziej dorosłym... Właściwie starszym nastolatkiem, tym nieodpowiedzialnym, ale już z dowodem, jakby to tak opisowo przedstawić. Tak, mniej więcej za rok będę mogła legitymować się dowodem, ale nie o tym piszę ;) Raczej zastanawiam się, czy za rok też będę uciekała w dzieciństwo, tak jak teraz uciekam z dzieciństwa.
Piękny wiersz, ale nie umiem go sobie wyobrazić... U mnie jeszcze nie kwitna bzy i bolą mnie oczy, dręczy konieczność myślenia i analizowania. Ogród juz przekwitł i nabrał powagi lata, opadły białe kwiaty, opadły tulipany, wszystko jest takie dorosłe i ukształtowane. To już nie wiosna...
Pozdrawiam
PS. Muszę cie zmartwic, że ja pociagiem jadę 20 minut ;) Tylko potem od stacji muszę kolejne 20-3- minut dręczyć się z autobusami do szkoły...
Jak już dostaniesz ten plastik do ręki, to wtedy zapragniesz pobyć dzieckiem. Przynajmniej tak było i jest w moim przypadku ;p
UsuńPo wiośnie jest lato, nie ma co rozpaczać ;)
Zazdroszczę Ci tej błogości, lekkości jak również motywacji.. Mi tego wszystkiego brakuje :(
OdpowiedzUsuńPS : pojawiła się u mnie relacja z Rzymu :)
taka-se-nazwa.blog.onet.pl
W takim razie życzę Ci tego wszystkiego ;)
UsuńZ chęcią zobaczę :)