niedziela, 11 sierpnia 2013

Skazana na samotność

Niecałowane usta, 
niedotykana skóra, 
niewypowiadane imię.
Spojrzenie,
Dotyk,
Pieszczota.
Nieodwzajemnione.

(11.08.13) A.R.


Wczoraj płakałam po raz ostatni. Wyłam z bezsilności i niezrozumienia. Ostatni raz zasnęłam na mokrej od łez poduszce.
Łzy to moja największa słabość, którą muszę pokonać.
Już nigdy więcej nie zapłaczę. Obiecuję to sobie.

Skazana na samotność, muszę pogodzić się z wyrokiem.

Wkładam maskę i wchodzę na scenę. Przedstawienie czas zacząć.
Obawiam się tylko, że zapomnę kwestii i przyjdzie mi improwizować...

Popadam w melancholię.

All I need is Faith...


***

Delikatnie wodzi opuszkami palców po moim kolanie. Odkrywa blizny - małe szramy, pamiątki dzieciństwa, dowody wielu upadków na kamienistej ścieżce...

***

Moim życiem zapanował chaos. Muszę odpocząć, schować laptop na kilka dni. Wybaczcie mi moją nieobecność. Wrócę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz wiele dla mnie znaczy. Z chęcią odwiedzam nowe blogi, ale nie musisz zostawiać mi swojego adresu (chyba, że nie udostępniasz go w swoim profilu). Dziękuję wszystkim moim czytelnikom. Bez was pisanie nie miałoby sensu.