piątek, 19 kwietnia 2013

Thank God it's friday

Właśnie wróciłam ze szkoły i skończyłam jeść podejrzaną zupę jarzynową. Tak, już zagryzam ją kakaowym grześkiem. Nie mam najmniejszych chęci na odrabianie zadania. Może zrobię to potem. Albo jutro. Albo w ogóle. Muszę w coś pograć. 

Przejrzałam całą zawartość mojego laptopa. Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się takiej ilości gier. Teraz coś trzeba wybrać.

Brothers in Arms: Hell's Highway nadchodzę! 

Braciszek prosił żebym pomodliła się o dobrą pogodę. Tak więc Panie Boże, wiesz co masz zrobić.

Amen.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz wiele dla mnie znaczy. Z chęcią odwiedzam nowe blogi, ale nie musisz zostawiać mi swojego adresu (chyba, że nie udostępniasz go w swoim profilu). Dziękuję wszystkim moim czytelnikom. Bez was pisanie nie miałoby sensu.