Właśnie wróciłam ze szkoły i skończyłam jeść podejrzaną zupę jarzynową. Tak, już zagryzam ją kakaowym grześkiem. Nie mam najmniejszych chęci na odrabianie zadania. Może zrobię to potem. Albo jutro. Albo w ogóle. Muszę w coś pograć.
Przejrzałam całą zawartość mojego laptopa. Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się takiej ilości gier. Teraz coś trzeba wybrać.
Brothers in Arms: Hell's Highway nadchodzę!
Braciszek prosił żebym pomodliła się o dobrą pogodę. Tak więc Panie Boże, wiesz co masz zrobić.
Amen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz wiele dla mnie znaczy. Z chęcią odwiedzam nowe blogi, ale nie musisz zostawiać mi swojego adresu (chyba, że nie udostępniasz go w swoim profilu). Dziękuję wszystkim moim czytelnikom. Bez was pisanie nie miałoby sensu.