Miałam coś napisać. Ale nie mam co. No bo kogo interesuje to, że cudem ominęłam grupkę osiedlowych gangsterów idąc na PKS i dostałam szóstkę z informatyki? Poniedziałek minął jak każdy inny. Od rana ta sama rutyna. Tyle, że od wczoraj codziennie będę rezerwować sobie godzinkę albo dwie na pohuśtanie się w ogrodzie. Tak, mam siedemnaście lat i chodzę do liceum. Nie, nie jestem za stara na huśtanie się na dziecięcej huśtawce. No i nic nie umiem na jutrzejszy sprawdzian z geografii, bo za męski narząd rozrodczy nie chce mi się uczyć. Norma.
Boże, żeby mi się chciało tak jak mi się nie chce...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz wiele dla mnie znaczy. Z chęcią odwiedzam nowe blogi, ale nie musisz zostawiać mi swojego adresu (chyba, że nie udostępniasz go w swoim profilu). Dziękuję wszystkim moim czytelnikom. Bez was pisanie nie miałoby sensu.