Mam dość. Dość pogody. Dość autobusów. Dość bólu brzucha. Dość szkoły. Dość Marka. Dość życia.
Zabierzcie mnie stąd. Jak najdalej. Dajcie mi laptop, BioShocka: Infinite i już mnie tu nie ma.
Mam doła. Roztrzaskaną psychikę. Czemu zawsze muszę być tą gorszą? Czemu do niczego się nie nadaję? Nie umiem sobie poradzić z własnym życiem, a inni chcą żebym pomagała im z ich.
Pomocy. Cicho wzywam pomocy...
I die everytime you walk away.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz wiele dla mnie znaczy. Z chęcią odwiedzam nowe blogi, ale nie musisz zostawiać mi swojego adresu (chyba, że nie udostępniasz go w swoim profilu). Dziękuję wszystkim moim czytelnikom. Bez was pisanie nie miałoby sensu.