wtorek, 16 czerwca 2015

Chwile w pudełkach

Mam chwile w pudełkach, dni na kartkach. Czytam je teraz i uśmiecham się na wspomnienia. Mogłabym zamieszkać na balkonie, tak mi tu wygodnie. Mam cień na książkę, nogi w słońcu i kota obok. Tyle szczęścia w futrze.








Brakuje mi listów, a potrzebuję się komuś wypisać.

13 komentarzy:

  1. Ładny kotek :)
    Do mnie możesz napisać list, jeśli masz ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Brakuje Ci listów? Ja już nie pamiętam jak dawno temu dałam Ci mój adres ;> Chyba o mnie zapomniałaś ^^

    Cudne zdjęcia, pierwsze z kotem jest absolutnie najlepsze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Tobie nigdy, ale adresy gdzieś zapodziałam :p

      Usuń
  3. Śliczny nowy wygląda bloga. I definicja dreamer po lewo - ślicznie.
    Wiersz ładny, bardzo ładny nawet. Z tą rękawiczką fajnie wymyśliłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie było co wymyślać, pół zimy odpadały mi ręce :D
      Dziękuję :)

      Usuń
  4. chcesz pisać listy? pisz do mnie. e-mail? czy pisane ręcznie, pocztowe? z chęcią nawiążę jeden lub drugi kontakt :) pisz miri.dziurawa@gmail.com i się umówimy :)

    kicia słodka. ja bym chciała mieć jakiegoś zwierzaczka. no, ale na razie nie da rady. szczurka nie chcę. chcę coś większego. chcę psiaka albo kociaka ale pisaka już miałam a kici nie... a jestem strasznie zwierzęcomaniakiem.

    artystycznie. wiersz ma dużo smaków. ładnie.
    książka, słońce, balkon, herbata...nie ma lepszego sposobu na spędzenie życia, a przynajmniej jego części :)

    co to za wiersz na zdjęciu? czyj? znam go. ladny. kiedyś mnie ujął. kiedyś czytałam więcej wierszy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chcę takich tradycyjnych ;) Dam Ci znać w mailu :)
      To moja druga kicia. Wybłagana wręcz. Pokochałam ją jak własne dziecko.
      Na zdjęciu Poświatowska. Moja największa inspiracja. :)

      Usuń
  5. Piękne zdjęcia...a pisanie listów to bardzo rzadki już zwyczaj w dzisiejszych czasach. Niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, niestety. Ale to coś pięknego. Chcę do tego wrócić.

      Usuń
  6. Widzę, że nie tylko ja wszystko zatrzymuje, a potem do tego wracam, przywołując wspomnienia :)
    Ludzie, którzy tego nie robią, naprawdę sporo tracą. Uwielbiam otwierać swoje pudełkoi i oglądać bilety, paragony, czytać listy...
    Brakuje mi takiego oderwania się od wirtualnej rzeczywistości uciekając właśnie w takie rzeczy.
    Napisałam na maila :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz wiele dla mnie znaczy. Z chęcią odwiedzam nowe blogi, ale nie musisz zostawiać mi swojego adresu (chyba, że nie udostępniasz go w swoim profilu). Dziękuję wszystkim moim czytelnikom. Bez was pisanie nie miałoby sensu.