Podobają mi się te święta. Pierwszy raz czuję, że wypoczywam. Nic tylko czytam, piszę, oglądam i piję. Być może piję za dużo, wszystkich tym zaskakując. Śpię jeszcze mniej, szkoda mi czasu na sen.
Jak chcesz, to mogę Ci zrobić tak, żebyś już nie była panną.
Spełniasz moje marzenie.
Jestem totalnie uzależniony od Twojego uczucia, głosu, zapachu, tej pięknej buzi [...] Mimo, że byłem wcześniej w związku to nigdy czegoś tak wspaniałego nie czułem.
Aż mi tak cieplej w środku.
Kochane :) To życzę ci szczęścia dalej i żebyś potem dała wrócić znowu do pracy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Szczęścia nigdy za wiele :)
UsuńOdpoczywaj. :)
OdpowiedzUsuńTak robię :)
Usuńu mnie podobnie jem, piję, czytam i oglądam ;))
OdpowiedzUsuńa tego ciepłego uczucia w środku można pozazdrościć ;)
Tak najlepiej ;)
Usuńi oby trwało jak najdłużej ;)
UsuńTrzeba odpocząć, wtedy człowiek od razu staje się szczęśliwszy.
OdpowiedzUsuńPo prostu widać jak wzrasta w Tb szczęście, po prostu się wylewa z tego co piszesz ^^ I oby jak najwięcej! Dobrze jest obserwować tendencję wzrostową
OdpowiedzUsuńA wiesz jak dobrze to czuć? :)
UsuńMasz rację, szkoda czasu na sen. Myślisz, że można przejeść się szczęściem? Kapustą, pierogami z grzybami, owszem. Ale szczęściem?
OdpowiedzUsuńMożna, ale to jedno z tych przyjemnych przejedzeń. Kiedy masz ochotę tylko leżeć, głośno wzdychać i głaskać się po pełnym brzuchu :)
UsuńNo jeśli tak, to z chęcią uczknęłabym troszkę tego szczęścia, a jakby mi zasmakowało, zjadłabym wszystko :)
UsuńZ chęcią się podzielę :)
Usuń"Mogę sprawić byś już nie była panną". Coś prawie jak oświadczyny :D
OdpowiedzUsuńPrawie :D
UsuńEkhem, cudowny szablon, ekhem.
OdpowiedzUsuńZa to ja śpię za dużo i z wieloma przerwami, nie robię praktycznie nic (me lenistwo okropnie mnie wkurza) ale cóż... przerwa to przerwa, chyba właśnie od tego jest? ;)
Fatalnie się czuję, gdy za dużo śpię. Nie szkoda Ci tej przerwy na sen? ;)
UsuńZdecydowanie nie masz czego mi zazdrościć. Czuję że Twoja (Wasza!) magia może zdecydowanie więcej :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie poznałam granic tej magii :)
Usuń3 rzeczy mnie zaskoczyły w Twoim wpisie.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze: jesteś szczęśliwa! Nareszcie. Mówiłam, że będzie lepiej. Przecież pisałam, żebyś się nie dołowała. I dobrze jest obserwować, jak znowu rozkwitasz i zarażasz optymizmem :)
Po drugie: przed-oświadczyny. "Jak chcesz, to mogę Ci zrobić tak, żebyś już nie była panną.". Widać, jak on mocno Cię kocha. Aż nawet ja to czuję, że jest Ci ciepło w serce i duszę :)
Po trzecie: "wspominam Twoje usta na moich
Twój oddech z moim
i Ciebie we mnie." czyli ostatnie wersy Twojego wiersza, a ostatni to już zaczyna się robić niepokojący ;) Czy my o czymś nie wiemy? :> Dobra, nie będę taka ciekawska.
Po pierwsze: nigdy nie czułam się taka szczęśliwa. Mimo pewnych trosk, które czasami mnie gnębią, nauczyłam się dostrzegać tylko pozytywy, a ich jest teraz o wiele więcej :)
UsuńPo drugie: to Jego najpiękniejsze wyznanie :3 Ach, mój poeta.
Po trzecie: w swoim czasie o wszystkim się dowiecie ;) :p
Cóż...ja w przeciwieństwie do Ciebie nie poczułam magii świąt..
OdpowiedzUsuńSzkoda.. Ale jeszcze nie jest za późno.
UsuńA ja tak samo jak ty polubiłam tegoroczne święta i czuję też,że odpoczywam. Dochodzę do wniosku, tak jak piszesz,że nie ma czasu na sen,ale mimo wszystko pomimo tego,że nie ma czasu na tą czynność to jednak sen jest potrzebny.
OdpowiedzUsuńTen tekst o pannie trochę mi zabrzmiało jak takie prawie oświadczyny...
Sen jest potrzebny, ale w rozsądnych ilościach. Dzisiaj na przykład spałam o trzy godziny za długo. Boli mnie głowa i jestem na siebie wkurzona, bo w tym czasie mogłam skończyć czytać książkę -.-
UsuńTak też to odebrałam :p
idealne tło Boże - Lana *_* a co do postu ja nie czułam tych świąt :c
OdpowiedzUsuńhttp://nikoladrozdzi.blogspot.com/
Racja, Lana jest Bogiem :)
UsuńCzasami tak jest, ale nie wszystko stracone!
Jaki piękny wpis, ja też uwielbiam poezję i tak jak ty cieszę się,że jest trochę dni wolnego ;*
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mamy tyle wspólnego ;)
UsuńSlicznie, magicznie :)
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz, piękna dusza, która jest bardzo wrażliwa :) Masz talent w tej dłoni, która skrobie poezje wszelkiego typu. Wykorzystaj to :) Bo taki dar się zniszczy.
OdpowiedzUsuńKochana w 2015 roku życzę Ci wszystkiego najlepszego, zdrówka, miłości i wiary w siebie, odwagi na każdy dzień :)
Pozdrawiam, zostaje tu na dłużej!
Staram się pisać jak najwięcej :)
UsuńDziękuję za życzenia :* Tobie też zdrowia, bo ono jest najważniejsze oraz spełnienia wszystkich marzeń :)
Przepiękny wiersz :)
OdpowiedzUsuńCóż, niezapomnianego Sylwestra. Podejrzewam, że taki właśnie będzie ;) I żeby nowy rok był tak samo wspaniały jak końcówka tego albo i jeszcze lepszy ;)
Dziękuję, dziękuję :* Tobie tego samego :)
UsuńŻyczę Ci codziennych ciepłych koców szczęścia!
OdpowiedzUsuńHihi, dziękuję ;)
UsuńA u mnie burza za burzą. Jak żadnego roku. Zero poezji. Zero lekkości. Chciałabym patrzeć w sufit z innego powodu niż ból oczu...od łez. Ale będzie dobrze. Lepiej.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam/ wszystkochcenie.blogspot.com
Och, oczywiście, że będzie lepiej. Zawsze jest lepiej. Jestem tego żywym przykładem.
UsuńZakochana? Dawno mnie nie było, ale Twoje słowa smakują radością.
OdpowiedzUsuńOwszem, zakochana. I szczęśliwa jak nigdy.
Usuńszczęście dopisuje :) oby tak bez końca...
OdpowiedzUsuńMiło by było ;)
UsuńMożna czytać ... i czytać ;) Pięknie piszesz ...
OdpowiedzUsuńŻyczę samych takich cudownych chwil w Nowym Roku ;)