Wieczory spędzam z Poświatowską. Leżąc na wyjątkowo wygodnej podłodze i wpatrując się w popękany sufit, słucham jej przyjacielskiej opowieści. Wspomina swoje dzieciństwo, zmarłą siostrzyczkę, przyjacielską matkę i walkę z chorobą. Opowiada o swoich miłościach, tych romantycznych spacerach, flircie z taksówkarzem. Pokazuje stare zdjęcia. Zamyślone spojrzenie, jakby niechętnie skierowane w obiektyw, uszminkowane usta i charakterystyczne kości policzkowe. Uśmiecha się skromnie, gdy prawię jej komplementy. Szary kot pręży grzbiet przy jej smukłej łydce. Ja mam pana boga w futrze, mówi. Wystawia ku mnie wąsaty łebek, delikatnie głaszczę jego głowę. Koty to takie poetyckie stworzenia.
***
Pan Poeta ma rację - wszystko przez mój pesymizm. Powoli się z niego leczę, starając się myśleć choć trochę optymistycznie. W każdej przykrości usiłuję dostrzec jakieś pozytywy. Choćby w tym feralnym przeziębieniu, które pozwoliło mi na trochę odetchnąć od obowiązków, czy tygodniu próbnych matur, który tym samym jest ostatnim tygodniem szkoły przed przerwą świąteczną. Potrzebuję tych świąt. Po ostatnich stresach zasłużyłam na odpoczynek. Ponadto chcę spędzić więcej czasu z Panem Poetą. Dramatem jest znalezienie odpowiedniego prezentu, na co zostaje mi coraz mniej czasu. Sylwestra spędzimy razem i już wiem, że będzie on niezapomniany. Być może pierwszy raz zasnę w jego ramionach. O poranku wolę nie myśleć, Siostrzyczka uświadomiła mi, jak fatalnie prezentuję się po nocy. To będzie prawdziwa próba miłości.
Wspaniale jest budzić się przy facecie, który jest dla nas kimś więcej :) Wierz mi, będziesz dla niego najpiękniejsza na świecie - właśnie o poranku, bez tej całej otoczki. Wiem co mówię - ja to usłyszałam. A po długiej nocy nie jestem miss świata, słowo :D
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad zakupem tej biografii Poświatowskiej, ale stanęło na dziennikach Osieckiej. Nie można mieć wszystkiego, niestety ;)
Pocieszyłaś mnie :)
UsuńNastępnym razem wypożyczę Osiecką. Stała na półce obok Poświatowskiej.
Ja może w święta trochę poczytam w końcu coś ;)
OdpowiedzUsuńIdealny czas na książki ;)
UsuńOoooo Poświatowską też lubię tak jak Pawlikowską - Jasnorzewską :) chociaż ostatnio zaniedbałam czytanie przez szkołę(głupie zaległości przez chorobę) ale mam nadzieję,ze jak w końcu będę mogła chodzić znowu po mieście to przejdę się do biblioteki po jakąś nową pozycję.
OdpowiedzUsuńA odnośnie pesymizmu to wydaje mi się,że pora jest jak najbardziej sprzyjająca wszelkim chandrom więc się nie przejmuj bo przejdzie :)
Pawlikowska - Jasnorzewska moją drugą miłością :) Ogólnie uwielbiam poetów, którzy w kilku wersach potrafią opowiedzieć niesamowitą historię.
UsuńNiby tak, ale staram się tym nie usprawiedliwiać. Już powoli przechodzi ;)
Najlepszy czas to czas kiedy robimy co chcemy ;) Powodzenia na próbnych ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy się dziękuje, czy nie, ale podziękuję :)
UsuńTeż czasem zdarza mi się mieć pesymistyczne myśli, jednak wtedy od razu próbuję myśleć o czymś przyjemnym. Niestety, stres, przemęczenie i brak słońca źle działają na samopoczucie, jednak niedługo święta i nareszcie będzie można trochę odpocząć. :)
OdpowiedzUsuńPo nocy większość osób nie wygląda dobrze, więc myślę, że Pan Poeta to zrozumie... ;)
Odpoczniemy :)
UsuńTeż mam taką nadzieję :p
Mogę Ci gwarantować, że wyleczysz się z pesymizmu .. :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam pojęcia jak Oni to robią ale są w tym dobrzy.
Mojemu Ukochanemu się to udało. Stałam się optymistką, uwierzyłam w siebie.. I świat jest teraz cudowny! <3
Życzę Ci tego z całego serca ! :)
taka-se-nazwa.blog.onet.pl
Dziękuję kochana :*
UsuńOj tak, koty to z pewnością poetyckie stworzenia ;)
OdpowiedzUsuńJa też próbuję 'leczyć się' z pesymizmu, jednak teraz nawet święta mnie nie pocieszają przez te nadchodzące matury, nie wierzę, że to już jutro.
Jakoś damy radę. Obawiam się, że to będzie moja osobista porażka, jednak porażki są po to, by następnie odnieść sukces, nieprawdaż? ;)
UsuńA nam tak często robią próbne matury, że już mi właściwie spowszedniały i nie zwracam na to uwagi ;P
OdpowiedzUsuńNo, ostatni tydzień.
Ach, zasnąć w ciepłych męskich ramionach... no cudownie. Mam nadzieję, że również tego doświadczę całkiem niedługo! :)
Trzymaj się i powodzenia! :)
Mnie przeraża to głównie dlatego, że nie mamy żadnych powtórek, a to będzie pierwsza próbna matura. Nie wiem jak nauczyciele sobie to wyobrażają. Chodzę do szkoły i odnoszę wrażenie, że tylko marnuję tam czas, a więcej nauczyłabym się w domu.
UsuńTrzymam kciuki kochana! :)
Dziękuję :)
U nas już trzecia o.O Więc dlatego już mnie to nie przeraża. No, ale czasami też odnoszę takie wrażenie. Na niektórych lekcjach.
UsuńI co pisałaś dzisiaj? Rozprawkę czy wiersz? Obstawiam, że interpretację ;)
Dziękuję bardzo, mam nadzieję, że poskutkuje ;)
Nie pomyliłaś się :p Dzień wcześniej zobaczyłam film o Baczyńskim, na początku którego nawet recytowano wiersz z matury. Jednak kompletnie zawaliłam czytanie ze zrozumieniem. Szczerze mówiąc, polski poszedł mi chyba najgorzej ze wszystkich matur. Jutro jeszcze geografia...
UsuńOh widzisz już jest bardziej pozytywnie, chociaż ja nigdy nie odniosłam wrażenia, że jesteś pesymistką. Serio :)
OdpowiedzUsuńPoza tym jeśli próbne nie pójdą za dobrze, to może prawdziwe będą łatwiejsze? ^^
Kocham i uwielbiam piosenkę!
Obyś miała rację :D
UsuńJa planuję "utonąć" w książkach w święta ;)
OdpowiedzUsuńTeż lubię tak "tonąć" :)
Usuń:)
UsuńTonięcie w książkach zawsze spoko - już mam tyle e-booków pobranych, że nie wiem, kiedy zdążę je przeczytać. Po za tym sterta książek z biblioteki też się uzbierała :)
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego Sylwestra w ramionach Pana Poety :)
Trzymaj się :*
Ubóstwiam Poświatowską. <3
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńPrzerwa świąteczna by się przydała, chociaż pocieszam się tymi maturami, bo nie mam wszystkich lekcji. Jeśli nauczyciele czegoś nowego nie wymyślą będzie dobrze przez ten tydzień.
OdpowiedzUsuńNie odniosłam wrażenia,ze jesteś pesymistką, ale nawet jeśli masz tą cechę to jestem pewna,że się z niej wyleczysz, a ona przejdzie.
Jeszcze dwa dni i święty spokój na dwa tygodnie.
UsuńWyleczę się. Już jest coraz lepiej.