They say I'm too young to love you.
You say I'm too dumb to see.
They judge me like a picture book.
By the colors like they forgot to read.
I think we're like fire and water.
I think we're like the wind and sea.
You're burning up, I'm cooling down.
You're up, I'm down.
You're blind, I see.
But I'm free.
I'm free.
Well my boyfriend's in a band.
He plays guitar while I sing Lou Reed.
I've got feathers in my hair.
I get down to beat poetry.
And my jazz collection’s rad.
I can play most anything.
I'm a Brooklyn baby.
Niecierpliwie czekam na kolejną płytę Lany Del Rey. Premiera ULTRAVIOLENCE będzie miała miejsce 17 czerwca, jednak już teraz znam na pamięć teksty dotychczas opublikowanych singli. Podziwiam talent i wizerunek Elizabeth. Jej twórczość przemawia do mnie równie mocno, jak poezja Poświatowskiej. Inspiruje mnie, pobudza wyobraźnię. Początkowo chciałam przetłumaczyć powyższy fragment BROOKLYN BABY, jednak ostatecznie stwierdziłam, że nie jest to potrzebne. Pozwolę Lanie opowiedzieć swoją historię, tak podobną do mojej.
Koncert 30STM coraz bliżej. Niedawno ogłoszono, że jako support wystąpi Dawid Podsiadło. Nadal nie wierzę w swoje szczęście. Okazuje się, że marzenia się spełniają.
Również uwielbiam Lanę, jest niesamowita. Każdy jej tekst opowiada przepiękną historię, a jeżeli do tego dojdzie jeszcze ujmujący, klimatyczny klip, to wtedy nie mam już nic w ogóle do powiedzenia, poezja wręcz.
OdpowiedzUsuńOoo tak! Niektóre teledyski są naprawdę klimatyczne. A teksty piosenek, jak powiedziałaś - poezja :)
UsuńNie lubię Lany, nie przekonuje mnie wykreowana przez sztab ludzi "osoba" jaką jest.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę koncertu :) Cudny filmik, pierogi są rozbrajające ^^
Trzeba dokarmić Jareda :p
UsuńJa już jestem pewna że o niego zadbasz :>
UsuńA mogłabyś też zadbać o czytelników i coś naskrobać, że żyjesz czy coś :)
Żyję! :D
UsuńTo będzie festiwal pierogów i Marsów? :D Świetna zapowiedź :D
OdpowiedzUsuńBędzie pysznie! :D
UsuńLana jest tworem marketingowym, jednak przyznaję, że udanym. Ma w sobie to coś, co przyciąga uwagę ludzi.
OdpowiedzUsuńMoją uwagę udało się jej przyciągnąć ;)
UsuńAle mamy koncertowy czas! Ja też właśnie wracam z wymarzonego koncerciku...Chociaż pani o której piszesz za nic nie słucham i raczej nie będę, ale z koncertem jak z człowiekiem- inny, a jednak każdy taki sam...
OdpowiedzUsuńTyle ludzi ile gatunków muzyki ;)
UsuńO, lubię Marsów, choć raczej te parę ciekawych, starszych piosenek.
OdpowiedzUsuńA płytka Lany ma premierę tego samego dnia, co nowy krążek Linkin Park. W ogóle maj-czerwiec to taki ciekawy muzycznie okres.
Szczerze Ci powiem. że te mroczniejsze klimaty trochę bardziej mi się podobały.
UsuńLubię Lanę. Jeszcze nie słyszałam jej najnowszych piosenek, ale koniecznie muszę się za to zabrać.
OdpowiedzUsuńKoniecznie nadrób zaległości! ;)
UsuńWiersz jest cudowny. Czytałam go chyba 18 razy. ;)
OdpowiedzUsuńLany raczej nie słuchałam, ale ten tekst jest ekstra.
A Marsów, to Ci zazdroszczę i cały czas czekam aż Coldplay będzie w Polsce. ;)
E tam, jakiś taki zlepek słów mi wyszedł ;)
UsuńNa Coldplay też chętnie bym się wybrała.
Nie przepadam za Laną, niczym mnie nie urzekła. Ponadto kojarzy mi się z tumblrem, który też często jest... nad wyraz aż za bardzo.
OdpowiedzUsuńZa to zobaczenia Pana Leto zazdroszczę :3 Niesamowite spojrzenie, niesamowita postać.
To już w niedzielę! ;)
UsuńAww, Jared rzeczywiście przystojny :3
OdpowiedzUsuńOwszem, owszem :p
UsuńZ piosenek Lany może znam dwie i to takie najbardziej znane. Po prostu nie słucham.
OdpowiedzUsuńUdanego koncertu :)
Dziękuję :)
UsuńLubię ten okres, gdy czuć zbliżające się wakacje, słońce w pełni kusi, nic tylko korzystać z takiej pięknej pogody ;) ten czas tak szybko zleciał, niedawno było ogłoszenie koncertów, a już niebawem niektóre się odbędą ;)
OdpowiedzUsuńJa już mam wakacje, szkołą w ogóle się nie przejmuję.
UsuńA myślałam, że się nie doczekam :p