niedziela, 8 czerwca 2014

...




They say I'm too young to love you.
You say I'm too dumb to see.
They judge me like a picture book.
By the colors like they forgot to read.
I think we're like fire and water.
I think we're like the wind and sea.
You're burning up, I'm cooling down.
You're up, I'm down.
You're blind, I see.
But I'm free.
I'm free.

Well my boyfriend's in a band.
He plays guitar while I sing Lou Reed.
I've got feathers in my hair.
I get down to beat poetry.
And my jazz collection’s rad.
I can play most anything.
I'm a Brooklyn baby.

Niecierpliwie czekam na kolejną płytę Lany Del Rey. Premiera ULTRAVIOLENCE będzie miała miejsce 17 czerwca, jednak już teraz znam na pamięć teksty dotychczas opublikowanych singli. Podziwiam talent i wizerunek Elizabeth. Jej twórczość przemawia do mnie równie mocno, jak poezja Poświatowskiej. Inspiruje mnie, pobudza wyobraźnię. Początkowo chciałam przetłumaczyć powyższy fragment BROOKLYN BABY, jednak ostatecznie stwierdziłam, że nie jest to potrzebne. Pozwolę Lanie opowiedzieć swoją historię, tak podobną do mojej.

Koncert 30STM coraz bliżej. Niedawno ogłoszono, że jako support wystąpi Dawid Podsiadło. Nadal nie wierzę w swoje szczęście. Okazuje się, że marzenia się spełniają. 

26 komentarzy:

  1. Również uwielbiam Lanę, jest niesamowita. Każdy jej tekst opowiada przepiękną historię, a jeżeli do tego dojdzie jeszcze ujmujący, klimatyczny klip, to wtedy nie mam już nic w ogóle do powiedzenia, poezja wręcz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo tak! Niektóre teledyski są naprawdę klimatyczne. A teksty piosenek, jak powiedziałaś - poezja :)

      Usuń
  2. Nie lubię Lany, nie przekonuje mnie wykreowana przez sztab ludzi "osoba" jaką jest.
    Zazdroszczę koncertu :) Cudny filmik, pierogi są rozbrajające ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba dokarmić Jareda :p

      Usuń
    2. Ja już jestem pewna że o niego zadbasz :>
      A mogłabyś też zadbać o czytelników i coś naskrobać, że żyjesz czy coś :)

      Usuń
  3. To będzie festiwal pierogów i Marsów? :D Świetna zapowiedź :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Lana jest tworem marketingowym, jednak przyznaję, że udanym. Ma w sobie to coś, co przyciąga uwagę ludzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moją uwagę udało się jej przyciągnąć ;)

      Usuń
  5. Ale mamy koncertowy czas! Ja też właśnie wracam z wymarzonego koncerciku...Chociaż pani o której piszesz za nic nie słucham i raczej nie będę, ale z koncertem jak z człowiekiem- inny, a jednak każdy taki sam...

    OdpowiedzUsuń
  6. O, lubię Marsów, choć raczej te parę ciekawych, starszych piosenek.
    A płytka Lany ma premierę tego samego dnia, co nowy krążek Linkin Park. W ogóle maj-czerwiec to taki ciekawy muzycznie okres.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze Ci powiem. że te mroczniejsze klimaty trochę bardziej mi się podobały.

      Usuń
  7. Lubię Lanę. Jeszcze nie słyszałam jej najnowszych piosenek, ale koniecznie muszę się za to zabrać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiersz jest cudowny. Czytałam go chyba 18 razy. ;)
    Lany raczej nie słuchałam, ale ten tekst jest ekstra.
    A Marsów, to Ci zazdroszczę i cały czas czekam aż Coldplay będzie w Polsce. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam, jakiś taki zlepek słów mi wyszedł ;)
      Na Coldplay też chętnie bym się wybrała.

      Usuń
  9. Nie przepadam za Laną, niczym mnie nie urzekła. Ponadto kojarzy mi się z tumblrem, który też często jest... nad wyraz aż za bardzo.
    Za to zobaczenia Pana Leto zazdroszczę :3 Niesamowite spojrzenie, niesamowita postać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Aww, Jared rzeczywiście przystojny :3

    OdpowiedzUsuń
  11. Z piosenek Lany może znam dwie i to takie najbardziej znane. Po prostu nie słucham.
    Udanego koncertu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię ten okres, gdy czuć zbliżające się wakacje, słońce w pełni kusi, nic tylko korzystać z takiej pięknej pogody ;) ten czas tak szybko zleciał, niedawno było ogłoszenie koncertów, a już niebawem niektóre się odbędą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już mam wakacje, szkołą w ogóle się nie przejmuję.
      A myślałam, że się nie doczekam :p

      Usuń

Każdy komentarz wiele dla mnie znaczy. Z chęcią odwiedzam nowe blogi, ale nie musisz zostawiać mi swojego adresu (chyba, że nie udostępniasz go w swoim profilu). Dziękuję wszystkim moim czytelnikom. Bez was pisanie nie miałoby sensu.