Czym jest alternatywa? Nie znam jej encyklopedycznej definicji, a wikipedia za bardzo mi nie pomogła. Jednak na mój chłopski rozum, myślę, że alternatywa jest połączeniem kilku gatunków muzycznych. Tak właściwie to wszystkich. Dlatego też lubię słuchać wszystkiego po trochu.
Alternatywa ma w sobie rocka, trochę metalu, a słowa pochodzą jakby z piosenek popowych. Totalny miszmasz.
Wczoraj wałkowałam w kółko cztery piosenki. Od każdej jestem równie uzależniona, chociaż nie wszystkie można zaliczyć do alternatywy.
1. Thirty Seconds To Mars - Up In the Air
Ubóstwiam głos Jareda Lego (i w ogóle całego Jareda Leto, no bo to Jared Leto). A teledysk zasługuje na Oscara.
2. King Of Leon - Closer
Za każdym razem, słuchając tej piosenki, mam gęsią skórkę, co potęguje oglądanie tego spreparowanego fanowskiego teledysku.
3. Kyla La Grange - Vampire Smile
Chwała pani Zrujnowanej, bo to dzięki niej odkryłam ten cudowny głos.
4. Lana Del Rey - Young and Beautiful
Bez komentarza. Lany nie można skomentować.
Podczas gdy wy będziecie zapoznawać się z moimi gustami muzycznymi, ja oddam się przesłuchiwaniu piosenek Dawida Podsiadło. Wyczuwam nowe uzależnienie.
Dawid jest geniuszem i można się od niego uzależnić, co jednak nie zmienia faktu że śpiewa jakby go ktoś trzymał za jajka.
OdpowiedzUsuńWłaśnie że ma bardzo fajny głos. Taki oryginalny :)
UsuńMa zajebisty głos. Cały jest zajebisty.
OdpowiedzUsuńTaki Orlikowaty za bardzo :p
UsuńHahahah ^^ ale uroczy ;3
OdpowiedzUsuńNo niech ci będzie :d
Usuń