piątek, 31 maja 2013

The perfect day

DESZCZ ♥ WIATR ♥ CHŁÓD 

Calutki dzień w domu! Zero spotkań ze znajomymi, wypadów do miasta, kina, silenia się na sztuczne uprzejmości... IDEALNIE!

♥ Call of Cthulhu ♥ "Delikatność" Foenkinosa ♥ Kwaśne jabłka ♥ Białe promocyjne kinder bueno z tesco, bo się termin kończy ♥


Fucking paradise!

Ale najpierw Marina i zadanie z hiszpańskiego. Dobre i to.

 

Cholera. Słońce wychodzi -.-

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz wiele dla mnie znaczy. Z chęcią odwiedzam nowe blogi, ale nie musisz zostawiać mi swojego adresu (chyba, że nie udostępniasz go w swoim profilu). Dziękuję wszystkim moim czytelnikom. Bez was pisanie nie miałoby sensu.