wtorek, 12 marca 2013

List pierwszy

Moja melina, 12.03.2013

Szanowny Panie Boże,

Na podstawie prawa, które sama sobie ustanowiłam, pozwalam sobie napisać kilka słów krytyki odnośnie życia, którym raczył mnie Pan obdarzyć w dniu 25 lutego 1996 roku oraz zapytać o proces tworzenia, który w związku ze mną Pan spartolił. 

Kwestia, którą chcę poruszyć nie jest nader skomplikowana i dotyczy raczej błahostki, niżeli sprawy życia i śmierci. Od brzydoty nikt jeszcze nie umarł ale... Przepraszam. Zagalopowałam się. Z obciążającymi argumentami zapoznam Szanownego Pana w następnym akapicie. Na wstępie chcę jednak przytoczyć pewną myśl, którą posłużył się Szanowny Pan w dniu tworzenia człowieka. Oczywiście mógł mieć Pan wenę, nudziło się Panu, przegrał Pan zakład... Nieważne. Chodzi o to, że zapewniał Pan, iż stworzył człowieka na swój obraz, jednak mniemam pewne wątpliwości, ponieważ nie sądzę, by tak szkaradna istota jak ja, mogła być stworzona na wzór tak wspaniałej istoty jak Pan.

Szanowny Panie, słyniesz ze swej dobroci i wielkoduszności. Nie podważam tych tez, jednak jakże taka istota jak ja, może równać się z Tobą? Nie chcę obrażać Pańskiej twórczości, bo bądźmy szczerzy - niektóre Pana dzieła są wprost boskie, aż oczu odezwać nie można, jednak chcę poinformować Pana, iż te boskie dzieła, które Pan stworzył, nie raczą nawet zerknąć na takich nie dorobków jak ja. Nie potrafię pojąc jednej kwestii - dlaczego, skoro wszyscy zostaliśmy stworzeni na obraz jednej osoby, jesteśmy aż tak bardzo różni? Dlaczego Pańskie dzieła są tak zróżnicowane, chociaż wzorował je Pan na samym sobie? Może ma Pan kilka oblicz i w każdym człowieku ukazał Pan inną stronę siebie? Nie mnie do tego dochodzić. Nie potrzebna mi ta informacja, nie musi Pan zwierzać mi się ze swoich osobistych problemów, sama swoich mam aż za nadto. Jednak wielce mnie frasuje, że taka ja, jest nikim względem innych, którzy teoretycznie są jej siostrami i braćmi. Czemu na świecie istnieją podziały na brzydkich i pięknych, na głupich i mądrych? Czemu na świecie jest tyle sprzeczności? Dlaczego istoty pochodzące z jednego źródła tak bardzo się różnią? Podsumowując, pytam i pragnę uzyskać swoistą i jasną odpowiedź - DLACZEGO CZŁOWIEK CZŁOWIEKOWI NIE JEST RÓWNY? 

Mam nadzieję, że po zapoznaniu się z treścią mojego listu udzieli mi Pan szybkiej odpowiedzi, ponieważ kwestia, którą opisałam w powyższych akapitach wielce mnie nurtuje. Byłabym ogromnie uradowana, gdyby treść mojego listu przyczyniła się do wprowadzenia zmian w Pańskiej technice tworzenia istot. Jestem świadoma, że list napisany pod wpływem impulsu może być w pewnych momentach niejasny i nieczytelny, jednak wierzę, że zrozumie Pan jego przekaz. W końcu jest Pan mądrzejszy niż my wszyscy. 


Z poważaniem, 

Ta chuda, 
blada, 
płaska, 
pryszczata 
licealistka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz wiele dla mnie znaczy. Z chęcią odwiedzam nowe blogi, ale nie musisz zostawiać mi swojego adresu (chyba, że nie udostępniasz go w swoim profilu). Dziękuję wszystkim moim czytelnikom. Bez was pisanie nie miałoby sensu.