Od kilku dni dziewiętnastolatka. Nadal infantylna, introwertyczna ekscentryczka. W ostatni rok nastoletniości siebie nie odnajdę. Czy kiedykolwiek? Być może. Czy to źle błądzić? Skądże. Nieustannie odnajduję nowe ścieżki. Wędruję boso, tak najlepiej. A spacerów mi potrzeba. W świeżości przedwiosennego powietrza, w chłodnych wschodach słońca...
Czy to znaczy, że idziesz gdzieś od... czytelników? O nieee, nie rób nam tego znowu :C Nie przejmuj się, że jesteś infantylna, bo po pierwsze: nie widać tego we wpisach, po drugie: to, że jesteś pełnoletnia nie oznacza, że masz być od razu poważna. Kiedyś odnajdziesz siebie, przestań w to wątpić. Wyrusz na poszukiwania, jak masz w planach. I jak zwykle dodam, że pięknie ubierasz rzeczywistość w słowa.
Po wpisach w każdym razie Twojej infantylności nie widać. Oczywiście,że nie jest źle błądzić,bo w końcu to ludzka rzecz. Pewnie się już spóźniłam,ale jak to się mówi lepiej późno niż wcale, więc...100 lat!
Oooo booooożee, jak Ty to pięknie opisałaś! Wędruj sobie dalej boso i poszukuj siebie :) Każdy może się czasem pogubić, to ludzkie i normalne. Sto lat i powodzenia :**
Witaj w gronie dziewiętnastolatków. Trudny rok przed nami, wiele zmian. Życzę Ci, żebyś mimo wszystko zawsze pozostała dzieckiem i pamiętała, że żyć, to znaczy spełniać marzenia, a nie oczekiwania.
Kochana infantylność to tylko zaleta. Pośród tych wszystkich poważnych buraków to skarb być odmieńcem. Zresztą najgorsze to iść za tłumem. Masz rację. Wydreptaj sobie drogę. Ale nie taką zwykłą, nie. Taką jaką Ci serce i mózg podpowie. Oryginalną i prywatną. Twoją....
Każdy komentarz wiele dla mnie znaczy. Z chęcią odwiedzam nowe blogi, ale nie musisz zostawiać mi swojego adresu (chyba, że nie udostępniasz go w swoim profilu). Dziękuję wszystkim moim czytelnikom. Bez was pisanie nie miałoby sensu.
Czy to znaczy, że idziesz gdzieś od... czytelników? O nieee, nie rób nam tego znowu :C
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się, że jesteś infantylna, bo po pierwsze: nie widać tego we wpisach, po drugie: to, że jesteś pełnoletnia nie oznacza, że masz być od razu poważna. Kiedyś odnajdziesz siebie, przestań w to wątpić. Wyrusz na poszukiwania, jak masz w planach. I jak zwykle dodam, że pięknie ubierasz rzeczywistość w słowa.
Infantylna? Jakoś nigdy nie pomyślałam o Tobie w ten sposób :)
OdpowiedzUsuńNie jesteś infantylna. Jesteś naprawdę bardzo dojrzałą osobą.
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na powrót.
Dopóki się nie cofamy, to błądzimy dobrze ;) W końcu bez tego błądzenia nie mamy szansy na nowe, może lepsze coś.
OdpowiedzUsuńPo wpisach w każdym razie Twojej infantylności nie widać. Oczywiście,że nie jest źle błądzić,bo w końcu to ludzka rzecz. Pewnie się już spóźniłam,ale jak to się mówi lepiej późno niż wcale, więc...100 lat!
OdpowiedzUsuńKto szuka nie błądzi.
OdpowiedzUsuńWróć kto pyta, ale to wyżej pasuje lepiej :)
Oooo booooożee, jak Ty to pięknie opisałaś!
OdpowiedzUsuńWędruj sobie dalej boso i poszukuj siebie :) Każdy może się czasem pogubić, to ludzkie i normalne.
Sto lat i powodzenia :**
Witaj w gronie dziewiętnastolatków. Trudny rok przed nami, wiele zmian.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, żebyś mimo wszystko zawsze pozostała dzieckiem i pamiętała, że żyć, to znaczy spełniać marzenia, a nie oczekiwania.
Ciesz się z młodości i nie przejmuj się, co inni mówią. To twoje życie i to ty o nim decydujesz :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czasami trzeba pobłądzić, by ostatecznie znaleźć właściwą drogę...
OdpowiedzUsuńKochana infantylność to tylko zaleta. Pośród tych wszystkich poważnych buraków to skarb być odmieńcem. Zresztą najgorsze to iść za tłumem. Masz rację. Wydreptaj sobie drogę. Ale nie taką zwykłą, nie. Taką jaką Ci serce i mózg podpowie. Oryginalną i prywatną. Twoją....
OdpowiedzUsuńL.
Powodzenia w odnalezieniu siebie i własnej drogi..
OdpowiedzUsuńDaj sobie czas na myśli, błądzenie, decyzje - tak zwaną szkołę życia. Najtrudniejszy, a zarazem najbardziej wartościowy etap edukacji.
OdpowiedzUsuń