piątek, 3 października 2014

Paryżanka



Mimo mej sympatii do jesieni, ta najwyraźniej za mną nie przepada. Już od kilku tygodni jakaś chorowita jestem. Kicham, kaszlę, mam kłopoty z oddychaniem, skarżę się na ból głowy. Nie mam czasu na realizowanie punktów z listy czynności przyziemnych. Nauka wręcz mnie przytłacza, a wizja przyszłotygodniowego egzaminu na prawo jazdy dobija. Przynajmniej o herbacie nie zapominam, ba! nawet w kawie ostatnio się rozsmakowałam. Przestałam patrzeć na zegar. Na autobus jeszcze się nie spóźniłam, ale dobiegam na ostatnią minutę. Tak jest lepiej, spontaniczność mi służy. Najwyraźniej kolor włosów również. Powoli zaczynam przypominać kobietę (tak przynajmniej mówią sąsiadki). Deszczowe poranki pobudzają moją wyobraźnię. Dużo piszę, nawet w autobusie. Jeszcze więcej czytam. Dostałam od cioci pięć tomików wierszy; m.in. Baczyńskiego, którego pokochałam za twórczość i burzliwą biografię. W każdym kolejnym wypożyczonym tomiku Poświatowskiej znajduję wcześniej nieopublikowane wiersze. Moja poetycka biblia robi się coraz cięższa. To dobrze.

Oddałam deklarację maturalną. Idę na żywioł. Jeżeli w lutym niczego nie skreślę, to w maju czekają mnie trzy egzaminy ustne i siedem pisemnych. Dam radę?

65 komentarzy:

  1. Oczywiście, że dasz radę! Musisz tylko w to wierzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocza takowa Paryżanka musi być.
    Faktycznie, jesień nie przywitała cię miło ale...ile jej winy, a ile po prostu twojego organizmu? Odpowiednio o niego zadbałaś?:>
    I dasz radę, matura nie jest taka straszna, jak się wydaje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jakbyś mnie nazwał uroczą, bo owy wierszyk opisuje mój dzisiejszy poranek, kiedy to ledwo zdążyłam na autobus ;)
      Ech, już nie wiem jak wzmocnić moją odporność. Ciepło się ubieram, nie jem pierdół, biorę witaminki, nawet trochę ćwiczę... Chyba taki mój urok.
      Mam nadzieję, że dam radę ;)

      Usuń
  3. Wiersz świetny, Twój??
    Z maturami - gratuluję odwagi, jednakże myślę, że dasz sobie radę. Inni dali to ty nie dasz?
    I zdrówka życzę :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mój ;) Wszystko, co nie podpisane jest moje.
      Też tak to sobie tłumaczę :p
      Dziękuję :)

      Usuń
  4. Poezji nigdy dość! Nawet pisząc pracę o Różewiczu nie tracę sympatii i zachwytu dla jego poezji :) Fajnie mieć takie dostawy książek na temat.
    Niestety, nigdy nie miałam sąsiadki! Ale wydaje mi się, ze zdanie takowego obserwatora naszej rzeczywistości jest bardzo ważne- uważaj na sąsiadki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam mnóstwo sąsiadek. Mieszkam w takim miejscu, że jeden drugiemu do okna patrzy. Ale czasami sąsiadki mądrze prawią ;)

      Usuń
  5. Oj tak, ostatnio wiele osób jest chorych przez tę pogodę.
    Ja o herbatce również nie zapominam, jej wypicie jest dla mnie koniecznością. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. też coś chyba mnie łapie. katar straszny mam :D:D


    zapraszam do mnie :D:D


    obserwacja paryżanko?:D:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech, już ledwo umiem nosa dotknąć :/
      Zaraz do Ciebie wpadnę ;)

      Usuń
  7. A ja - o dziwo! - tej jesieni jeszcze przeziębienia nie złapałam. Próbowało, próbowało, ale dzięki witaminie C i (chyba) jedzeniu świeżych owoców mu się nie udało :D
    Zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie witaminki niestety nie pomogły :/
      Dziękuję :)

      Usuń
  8. Oj tak bardzo jak Paryżanka :)
    Ja już ogłaszam epidemię od połowy września i nikt nie chce mnie słuchać, a jak nic mam rację!
    Też oddałam deklarację, 6 pisemnych i 2 ustne! Damy radę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Będziemy zdawać tyle samo egzaminów na maturze widzę. :)
    Musisz zacząć pływać, mi pływanie zawsze podnosiło odporność, odkąd odpuściłam, częściej choruję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś jest w tym pływaniu. Powinnam się wybrać na basen.

      Usuń
  10. Co zdajesz na maturze? ;>

    Zdrowiej prędko :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozszerzony polski, angielski, hiszpański i geografię. Dodatkowo jeszcze ustny hiszpański ;)

      Usuń
  11. Cóż za ambicje! Powodzenia i na maturze i na prawku. Może Tobie pójdzie lepiej niż mi :D
    Na jesień póki co jeszcze nie narzekam, co prawda dopadło mnie kilkudniowe przeziębienie z którego cudem dosyć szybko się wyleczyłam, jak na razie mam chęci do działania, staram się robić więcej w ciągu dnia, bo czasu strasznie umyka. Wracaj do zdrówka. Ty rozkochałaś się w tomikach a ja pochłaniam artykuły z gazety jaką jest 'Charaktery'. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ambitna jestem, ale czy coś z tego wyjdzie przekonam się w maju :D
      Też muszę zacząć czytać.
      Dziękuję ;)

      Usuń
  12. Coooo, siedem pisemnych?! Bogowie, z czego piszesz?!
    Trzymam kciuki oczywiście, że dasz radę. ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozszerzony polski, hiszpański, angielski i geografię, dodatkowo ustny hiszpański. Jak to zliczyłam to dostałam mini zawału :D
      Jakoś muszę. Dzięki ;)

      Usuń
  13. Dużo egz Cię czeka ale dasz radę :-) i zdrówka życzę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Każdy łapie małą grypkę jesienią. ;) Cieszę się, że tworzysz, bo uwielbiam Twoje słowa. A herbatka? Nie ma problemu, którego herbata nie mogłaby rozwiązać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Na pewno dasz radę!:)
    Dużo zdrówka, teraz coś krążą wirusy w powietrzu...

    OdpowiedzUsuń
  16. Oczywiście, że dasz radę. ;) Za prawko mocno trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  17. Zazdroszczę stwierdzenia, że stajesz się kobietą. Ja pomimo lat 24, męża, mieszkania, pracy na pełen etat czuję się dzieckiem. I nie wyglądam jak kobieta. Może mój czas jeszcze nie nadszedł?
    Zazdroszczę spontaniczności, bo gdybym ja nie patrzyła na zegarek, autobus uciekałby mi notorycznie.
    *
    Z maturą dasz radę na pewno! Trzymać będę mocno kciuki.
    *
    A i zazdroszczę poezji. Ostatnio nie mam na nią czasu ani natchnienia, by się nią rozkoszować.
    *
    Ale jedno nas teraz łączy, też piszę. Na karteluszkach, wszędzie. Muszę je w końcu zacząć składać do kupy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadejdzie ten czas ;)
      Spróbuj choć trochę nie spoglądać na zegarek. Zauważysz, że czasu będziesz mieć jeszcze więcej :)
      Pisz, pisz. To wspaniałe zajęcie ;)

      Usuń
  18. Dasz radę! :)
    Zdajesz 4 rozszerzenia?

    OdpowiedzUsuń
  19. Taka romantyczka z Ciebie :) Jaki kolor włosów wybrałaś? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciemny brąz, który początkowo przybrał odcień czerni, a teraz wypłukał się do ciemnego kasztanu :)

      Usuń
  20. Trzymam mocno kciuki za Ciebie! Także mam nawał nauki, brak kompletnie czasu na... życie? Oczywiście, zdrówka:) Nie, nie grałam. Dzięki, że wpadłaś! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Eeee tam, siedem egzaminów pisemnych, też mi coś...
    Sam miałem czekaj... siedem pisemnych i dwa ustne. normalka.
    Z czego masz ustne egzaminy? Z polskiego, angielskiego i...
    może hiszpański albo coś w tym stylu... no kurde pojęcia nie mam.
    Sąsiadki... wiesz, moją jedyną sąsiadką jest moja babcia, więc opinie jej są wysoce subiektywne - nie warto nawet ich znać. Można za to pocieszyć się talerzem pomidorowej :D
    Talerz lepszy niż czyjaś opinia...
    Szczególnie dla studenta :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadłeś, trzeci ustny to hiszpański. Skoro nic mi nie grozi, to czemu nie spróbować?
      Mam mnóstwo sąsiadek. Na takiej ulicy przyszło mi mieszkać, że jeden drugiemu do okna zagląda. Tak więc zazwyczaj poznaję kilka różnych opinii ;)
      A no tak, uroki studenckiego życia :p

      Usuń
  22. Baczyński i Poświatowska <3 po Bursie i Wojaczku moi ulubieni poeci.
    a z tą maturą to poszalałaś ;) po co ci aż tyle tego, jeśli można spytać? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie wiem na jakie studia się wybiorę, a im więcej tego będę miała, tym większy mam wybór ;)

      Usuń
  23. O dziwo nie dopadło mnie żadne przeziębienie, bo akurat gdzieś w tej porze roku czasem choruję. Więc zdrowiej ;) Jedyne na co narzekam w jesieni to temperatura. Nie pogniewałabym się, gdyby było trochę cieplej.
    Herbata to taka rzecz, o której nie potrafię zapomnieć. Myślałam,że to ja bym miała dużo przedmiotów na maturze, jeśli rozszerzałabym wszystkie, które mam w planach rozszerzać, ale widzę,że mnie przebiłaś. Trzymam kciuki za prawko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, jesień nie zawsze rozpieszcza.
      Zapewne jest więcej takich kozaków jak my :D

      Usuń
  24. Wow, ambitne plany. Ale maturka z podstawowych to jak nic, więc na dodatkowych łatwiej będzie się skupić. :) Powodzenia!:)
    i zdrowia:) Teraz jakiś taki okres, że wszyscy dookoła chorzy. Nawet ja, co ze trzy lata bez kataru przeżyłam, teraz już drugi raz złapałam. ;o

    OdpowiedzUsuń
  25. Ach za mną jesień chyba też nie przepada, a szkoda bo ja kocham ją całym sercem. Niestety jak widać bez wzajemności, ja również cały czas kaszlę, kicham.
    Nawet tak nie mów, oczywiście, że dasz radę! Powodzenia życzę i trzymam mocno kciuki za Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Dasz radę, trzymam kciuki :) I zdrówka życzę :)
    byłaś w Paryżu? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, ale będę. Jeszcze nie wiem kiedy, ale kiedyś na pewno ;)

      Usuń
  27. Zdrowiej Kochana! Mnie też ostatnio coś wszystko łamie... chyba po prostu dopada mnie przemęczenie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po dwumiesięcznym odpoczynku łatwo się przepracować :/

      Usuń
  28. Oczywiście, że dasz radę i z prawkiem i z maturą! :) chociaż hiszpański to dla mnie język całkowicie nieznany... :)
    Idę pojutrze do fryzjera zmienić kolor włosów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hiszpański jest dość łatwy i bardzo przyjemny, polecam ;)

      Usuń
  29. Z rana nie jestem w zgodzie ze spontanicznością, bo mam niemal wyliczony czas do wyjścia na autobus ;) No pewnie, że dasz radę! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak liczyłam czas, to potrzebowałam godzinę, żeby się z wszystkim wyrobić. A tak spontanicznie to wyrabiam się nawet w pół :p

      Usuń
  30. Dzięki za komentarz ;)
    Świetny post! Trzymam kciuki, na pewno sobie poradzisz!!! :)

    http://mademoisellejuliet.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. Kochana z takim talentem to Ty wyciemiesz tam wszytskich ;)) Czyta się Ciebie po prostu blosko!!

    OdpowiedzUsuń
  32. O, cudownie tu. Zostaję na dłużej .;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Dużo sobie postanawiasz, ale jak będziesz się uczyć to dasz radę. Z drugiej strony czy wszystkie te przedmioty są ci potrzebne na wymarzone studia? Nie warto pisać gdy jest ci niepotrzebne, po co taki stres? Ale musisz to po prostu przemyśleć i jeśli czujesz się gotowa, to ja też wierzę, że dasz radę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boję się tylko o wymaganą podstawę. Resztę będę pisać na luzie, bo wynik mi nie zaszkodzi. Może akurat dobrze napiszę. Jeszcze nie wiem co będę studiować. Im więcej zdaję, tym większe mam możliwości ;)

      Usuń

Każdy komentarz wiele dla mnie znaczy. Z chęcią odwiedzam nowe blogi, ale nie musisz zostawiać mi swojego adresu (chyba, że nie udostępniasz go w swoim profilu). Dziękuję wszystkim moim czytelnikom. Bez was pisanie nie miałoby sensu.