wtorek, 27 sierpnia 2013

So, so you think you can tell Heaven from Hell?

Tydzień słodkiej ciszy i spokoju, minął jak jeden dzień. Podczas nieobecności lokatorów, zdążyłam odzwyczaić się od jazgotu bachorków, co przypłacam teraz pulsującym bólem głowy. Dzieci biegają jak nakręcone, przewracają wszystko na swojej drodze. Przez ten błogi tydzień, w domu panował idealny porządek - zero okruszków po waflach ryżowych, żadnych poodbijanych palców na szybie, podłogi nie zdobiły kałuże wylanego mleka i można było swobodnie poruszać się po pokojach, bez konieczności torowania sobie drogi pomiędzy rozrzuconymi zabawkami. Dzieci zdążyły w godzinę zdemolować dom. Oczywiście z radości, że do niego wróciły.

Wczorajszy wieczór poświęciliśmy na oglądanie zdjęć i filmów znad morza. Większość oczywiście nie nadaje się do opublikowania, ale z pewnością będzie stanowiła lepszą pamiątkę niż pozowane ujęcia. Wykorzystałam fakt, że siostra wrzuciła już na facebooka lepsze zdjęcia, więc w kilku obrazkach przedstawię wam "kochane" bachorki. Wiem, że wyglądają słodko i niewinnie, ale wierzcie mi - pozory mylą...








Siostra pomyślała o swojej kochanej młodszej siostrzyczce i kupiła jej kilka bransoletek :)


***

Jutro znowu jadę do okulisty. Nie wiem czy to wina badania, źle wypisanej recepty czy samych okularów, ale NIE WIDZĘ... Byłam już w poniedziałek u optyka, sprawdzić czy dostałam dobre okulary i maszyny nie kłamią - -0,25; -0,25. Tylko czemu nie widzę? W starych okularach, prawe szkło to ćwiartka i gdy przełożę je na lewe, widzę idealnie. Więc recepta jest dobra, bo co więcej, u okulisty widziałam w ćwiartkach. A jak dostałam już okulary to dupę widzę. Czuję, że nic jutro nie wskóram. Badania wyjdą tak samo, ta sama recepta, znowu te same szkła i dupa blada, siedem dych poszło. Chyba jestem skazana na stare okulary. Ewentualnie innego optyka. A byłam taka zadowolona... Szlag to!

***

Od rana bawię się tumblrem. Usunęłam stare notki (tzn. zdjęcia) i zaczęłam od początku. Jestem mile zaskoczona, bo mam już DWÓCH obserwatorów. Wiem, szaleństwo.

Zdaję sobie sprawę z tego, że tumblr jest uznawany za coś pokroju instagrama, twittera i innych takich gimbusiarskich stron. Jednak mam to gdzieś. Zaczęłam traktować tumblra jako obrazkowy pamiętnik. Taki internetowy zeszyt z wycinkami z gazet. Usunęłam photobloga i aska, bo tumblr oferuje to samo. I to naprawdę fajna rzecz, dla ludzi szukających inspiracji w obrazeczkach. (Czyli dla mnie.)

Jeżeli chcecie się przekonać jak to wygląda, to zapraszam: http://annalina1996.tumblr.com/.

18 komentarzy:

  1. Wreszcie znalazłam chwilę i zaczęłam czytać Twojego bloga C: Co do spraw z okularami, może faktycznie trzeba zmienić optyka na jakiegoś lepszego, ale nie mam doświadczenia w tej materii. Sama okularów nie noszę, więc nie wiem. Co do tumbla, nie wydaje mi się, żeby był gimbusiarską stroną. Mam tumbla już spory kawał czasu i nie ma dla mnie lepszej strony do szukania inspiracji i poznawania ciekawych ludzi C: Już Cię pofollowingowałam :'D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z okularami wszystko się dzisiaj wyjaśni. Przynajmniej mam taką nadzieję...
      Miło, że czytasz moje wypociny :)
      Też cię pofollowinguję :p

      Usuń
  2. Może warto zmienić optyka? Niech sprawdzi szkła? Może jest coś z nimi nie tak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkła pasują i to jest najdziwniejsze. Okulistka stwierdziła, że dołoży mi kilka dioptrii, ale mam zakaz czytania w okularach. Oczy mają same pracować. W piątek jadę je odebrać, więc zobaczymy czy będę widzieć :)

      Usuń
  3. Ech, nie ma chyba nic piękniejszego od zachodu słońca nad morzem... ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. jakie słodkie foty,

    pozdrawiam również ze śląska;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne prezenciki :)
    POZDRAWIAM I ZAPRASZAM DO MNIE NA NOWY POST :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę Pink Floydów w tytule? Super :>
    A dzieciaki są przesłodkie, taak każde daje czasem w kość, ale dom bez maluchów jest pusty.
    Co do wizyty u okulisty to pochwalę Ci się, że wczoraj byłam i standardowo badanie z czytaniem cyferek i .. dla mnie wszystkie rozmazane na lewe oko, na prawe przeczytałam idealnie. Już myślę, że trzeba zacząć nosić okulary, gdy kobieta mówi "Idealny wzrok. Wspaniały. Przyjdź do kontroli na feriach" A ja sobie myślę wtf, przecież ja serio nie widziałam na to oko. Cudowni polscy lekarze, ach !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Wish you were here" to klasyk, a pierwsze słowa idealnie opisują to, co stało się w moim domu po powrocie potworków :p

      Mam ten sam problem z oczami co ty. Niby do podręcznikowej granicy wzroku widzę, ale wkurza mnie to, że znaki drogowe widzę dopiero gdy je mijam. Dzisiaj jadę odebrać okulary z mocniejszymi szkłami, więc zobaczy się czy coś zobaczę :)

      Usuń
  7. Śliczne zdjęcia :) Gratuluje bloga, na pewno trafi na listę odwiedzanych na moim. :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz wiele dla mnie znaczy. Z chęcią odwiedzam nowe blogi, ale nie musisz zostawiać mi swojego adresu (chyba, że nie udostępniasz go w swoim profilu). Dziękuję wszystkim moim czytelnikom. Bez was pisanie nie miałoby sensu.